Popularna aktorka w połowie listopada ubiegłego roku ogłosiła, że pandemię koronawirusa zamierza spędzić w turystycznym raju - na wysepce Gili Air u wybrzeża Indonezji. Miała tam przeczekać obowiązujące w Polsce restrykcje i wrócić, gdy znów otwarte będą teatry, kina i restauracje. Wróciła jednak wcześniej, bo tęsknota za domowymi pieleszami wzięła górę. Po powrocie do Polski Agnieszka Włodarczyk rzuciła się w wir... relaksu.