W 2016 roku ówczesna premier Beata Szydło zapewniała, że pieniądze wypłacane Polakom z ich podatków w ramach 500 Plus „mają sprawić, by decydowali się na liczniejsze potomstwo”. Tymczasem dane nieubłaganie wskazują, że socjalizm wciąż nie działa, a oczekiwane skutki demograficzne nie nadchodzą.
W lipcu urodziło się w Polsce 33 tys. dzieci. To o 4 tys. mniej niż przed rokiem w analogicznym okresie. Zmarło natomiast 33,5 tys. osób. W 2019 roku zgonów odnotowano 34,5 tys.
„Suma urodzeń za ostatnie 12 miesięcy wyniosła natomiast 365,5 tys. To najmniej od 15 lat” – podkreślił ekonomista Rafał Mundry. Liczba zgonów wyniosła natomiast 408,3 tys., zatem tzw. deficyt demograficzny – różnica pomiędzy zgonami a urodzeniami – wyniosła 43 tys.
Jak podkreślał Mundry, według założeń programu 500 Plus na świat miało przyjść w tym roku 380 tys. dzieci. Liczba urodzeń jest więc mniejsza od oczekiwanej o 14,5 tys.
GUS:
W lipcu urodziło się 33 tys. dzieci (rok temu 37 tys.)
Zmarło 33,5 tys. osób (34,5 tys.)Suma urodzeń za ostatnie 12 miesięcy to 365,5 tys.
To najmniej od 15 lat (grudnia 2005)
Wg ustawy o 500+ powinno się urodzić 380tys.Zmarło 408,3 tys.
Deficyt demograficzny to 43 tys pic.twitter.com/9P8liidP4x— Rafał Mundry (@RafalMundry) September 28, 2020
Pomimo oczywistej klęski programu 500 Plus premier zapewnia, że będzie on nadal wypłacany. Zmienia się natomiast narracja – z programu demograficznego stał się programem socjalnym.
– Chcę zagwarantować, że cała nasza polityka dla rodzin, dzieci idących do szkół, emerytów, zostanie utrzymana. Ona jest wbudowana w ten deficyt – mówił w poniedziałek Mateusz Morawiecki podczas konferencji poświęconej projektowi przyszłorocznego budżetu. 500 Plus będzie kosztować 41 mld zł, Dobry Start – czyli tzw. tornistrowe – 1,4 mld zł, a waloryzacja rent i emerytur – 9,6 mld zł.
Z raportu ONZ z 2019 roku wynika, że demografia może stanowić dla Polski spory problem. – Od kolejnej dekady początek katastrofy demograficznej w Polsce. Według prognoz ONZ populacja Polski spadnie z 38 do 24 mln w tym stuleciu – mówił szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Jak podkreślał, dane ONZ świadczą o tym, że polskie społeczeństwo silnie się zestarzeje.
– Trend spadku dzietności widoczny na całym świecie, a zwłaszcza w Europie i krajach bogatych. Demografia w Polsce w XXI w. jedną z najgorszych na świecie – ostrzegał szef PFR.
Obecnie w polskim społeczeństwie jest pół miliona 80-latków i nieco ponad milion 70-latków oraz 1,2 mln 60-latków. Osób w wieku 40 lat jest natomiast ponad 1,5 mln, podobnie jak 30-latków. Wedle prognozy ONZ, w roku 2100 proporcja będzie wyglądać inaczej – osób młodszych będzie o wiele mniej.
Źródła: gazeta.pl/Twitter
Artykuł Kto by się spodziewał. 500 plus nie działa. Tak źle nie było od 15 lat pochodzi z serwisu NCZAS.COM.