Teoretycznie sześć tygodni temu Józef Rojek pożegnał się z fotelem wiceprezesa Grupy Azoty. Rada nadzorcza postanowiła nie powoływać go wtedy na nową kadencję. Znalazła też jego następcę, którym został Mariusz Grab. W pracy stawiają się jednak obydwaj, a stawką jest niemała pensja.