Na spokojnie patrząc, to nie stało się nic niespodziewanego. Legia po raz trzeci z rzędu w eliminacjach Ligi Mistrzów nie poradziła sobie już z drugim rywalem. Tym razem byli to Cypryjczycy, dwa lata temu Słowacy, a trzy Kazachowie. Trudno w tej sytuacji mówić o przypadku. Raczej o pewnym stałym trendzie.