W niedawno udzielonym wywiadzie dyrektor Wojciech Kozłowski z wyraźnym niesmakiem powiedział, że siedziba prowadzonego przez niego Instytutu Pileckiego jest „po prostu paskudna” i że to „najbrzydszy budynek w Warszawie”. Ta rozbrajająco szczera wypowiedź skłoniła nas do refleksji nad koszmarkami polskiej architektury. Tak właśnie powstał antyprzewodnik turystyczny z dziesięcioma paskudnymi budynkami z kraju nad Wisłą.