Siarhej Cichanouski miał być jednym z kandydatów na prezydenta białoruskiej opozycji. „Miał” ponieważ przed wyborami został zatrzymany i zamknięty w więzieniu w Mińsku.
Jego żona, Swietłana Cichanouska, wystartowała w wyborach niejako w jego imieniu. Sam ten fakt tak bardzo poruszył ludzi, że zaczęli tłumnie zbierać się na jej wiecach wyborczych. W społeczeństwie zapanowało poruszenie, jakiego jeszcze na Białorusi nie było.
Rosnące poparcie dla Cichanouskiej zauważyli również kontrkandydaci, którzy wierząc, że ma ona szanse w starciu z Łukaszenką, przekazali jej swoje poparcie.
Ostatecznie wygrał urzędujący prezydent Aleksandr Łukaszenka. Społeczeństwo białoruskie jest jednak przekonane, że wyniki wyborów sfałszowano.
Od niedzieli wyborczej w białoruskich miastach trwają protesty. Dziś protestujący w Mińsku przenieśli się pod więzienie, w którym osadzony jest Cichanouski. Białorusini krzykami składają opozycjoniście życzenia.
Dziś dzień urodzin Siarhieja Cichanouskiego. Jest on w przetrzymywany w więzieniu w Mińsku. Teraz przy murach więzienia gromadzą się setki ludzi by krzykiem złożyć mu życzenia
— Andrzej Poczobut (@poczobut) August 18, 2020
Artykuł Białoruś. Dziś urodziny męża Cichanouskiej. Gdyby nie więzienie, to on stałby na czele protestów pochodzi z serwisu NCZAS.COM.