Tajemnicza choroba atakuje trocie i łososie na Wybrzeżu. W tym roku zjawisko przybrało rozmiar prawdziwej plagi. Owrzodzenie powoduje, że ryby stają się otępiałe i w konsekwencji zdychają. – Tworzą się regularne plamy, które później pokrywa pleśń. Te grzyby wżerają się w tkankę kostną oraz mięśniową. Nawet jeżeli wyfiletuje się rybę i nie będzie widać owrzodzeń, to jednak to mięso jest zainfekowane. Nie jest możliwe, żeby przy takich zmianach te toksyny nie znalazły się także w mięśniach – opowiada lokalny rybak. Ichtiolodzy nie wiedzą, co powoduję tę chorobę, dlatego najlepiej nie kupować ryb z podejrzanych źródeł.