Policjanci z Zamościa szukali zaginionego 9-latka. O pomoc poprosiła ich matka chłopca, która podejrzewała, że może on przebywać z 29-letnim ojcem poszukiwanym za znęcanie się nad rodziną. Mundurowi długo pukali do drzwi mieszkania, w którym miał przebywać mężczyzna. Choć z pomieszczeń dobiegały odgłosy, nikt nie otwierał. Wtedy policjanci zadzwonili do 29-latka. Jego reakcja była zaskakująca.