36-letni mężczyzna zginął pod Perpignan we Francji na drodze blokowanej przez „żółte kamizelki”. Do tragedii doszło po tym jak kierowca samochodu osobowego uderzył w zatrzymaną przez protestujących ciężarówkę. To dziesiąta ofiara śmiertelna protestów, które trwają od sześciu tygodni.