![](https://s9.dziennik.pl/pliki/11901000/11901973-olgierd-lukasewicz-643-385.jpg)
- W pracy był dyktatorem; przyjacielem, ale dyktatorem. Jego wizja była tak silnie ukształtowana, że bardzo chciał zrealizować to, co miał w głowie - powiedział Olgierd Łukaszewicz, wspominając zmarłego we wtorek Kazimierza Kutza. Takiego kina nikt po nim nie robił - podkreślił aktor.