– Ta tragedia, przynajmniej w tym momencie, w jakim jestem, dała mi poczucie, że życie jest bardzo kruche i że jeżeli ono się kończy, to nie ma co wpadać w przerażenie. Natomiast myślę, że w takich sytuacjach ludzie wierzący mają łatwiej. Są przekonani, że coś po tamtej stronie jest – mówi Tomaszowi Lisowi były premier i przewodniczący SLD, Leszek Miller.