Daniel ze wsi Izdebki na Podkarpaciu zniknął z podwórka babci. Przez dwa dni bezskutecznie szukało go ponad 1000 osób. Chłopiec odnalazł się m.in. dzięki swojemu psu. Niewykluczone, że uciekł z domu, bo spotkała go krzywda. W trakcie poszukiwań policja ustaliła, że część z 10 dzieci w rodzinie Daniela mogła być maltretowana i molestowana przez ojca.