Szkoleniowiec Burnley Sean Dyche nie ma wątpliwości, że wynik 0:4 pokazuje na jakim poziomie w stosunku do jego zespołu jest Chelsea.
Zaczęliśmy to spotkanie bardzo dobrze, ale sposób, w wykorzystali nasz błąd aby otworzyć wynik meczu był bardzo imponujący, tak robią najlepsze zespoły. Później było nam już bardzo trudno - oni wiedzieli już że są na dobrej drodze dzięki czemu ich gra jeszcze bardziej rosła. Właśnie tak gol wpływa na mecze.
Próbowaliśmy pozostać w grze, ale kiedy wygrywali już dwoma bramkami jest to bardzo trudne gry rywalizujesz z takim zespołem, to jest to bardzo trudne przeciwko stronom o takiej jakości. Aby móc rywalizować musisz pokazać dobry występ, mieć szczęście do decyzji sędziego - mówi Dyche.
Kiedy inwestujesz miliony funtów robisz to po coś. Chelsea miała na boisku dwóch mistrzów świata, to wielka przepaść w stosunku do tego, gdzie my jesteśmy. To anomalie naszej ligi jeśli zestawisz ich z nami.
Dzisiaj moglibyśmy zablokować własną bramkę cofając się na swoją połowę ale prawdopodobnie Chelsea sięgnęłaby po ten sam wynik. Lepiej zaryzykować i czegoś się nauczyć tak jak my na początku meczu.