19 października nauczycielka z przedszkola w Kleosinie (woj. podlaskim) źle się poczuła w pracy i trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Jak się okazało – kobieta była zarażona meningokokami. Faktem tym są przerażeni rodzice dzieci uczęszczających do placówki. W rozmowie z "Kurierem Porannym" zarzucają dyrekcji bagatelizowanie sprawy i brak informacji o krokach, które podjęto by zminimalizować zagrożenie zarażeniem.