- Kiedy prezydent czuje się pogubiony w argumentacji, wtedy potrzebuje naszego wsparcia i życzliwej cierpliwości. Nie dołączę do chóru złośliwców i żartownisiów - powiedział Donald Tusk korespondentce Polsat News. Odniósł się tak do komentarzy krytykujących Andrzeja Dudę m.in. za jego wypowiedź w Berlinie, że polskie media są wolne, bo informowałyby, gdyby jakaś kobieta została zgwałcona.