Rynek byka w USA trzyma się resztkami sił. Wtorkowa sesja na giełdzie udowodniła, że koniec hossy jest bardzo blisko - piszą analitycy Bank of America Merrill Lynch, jednego z największych banków na świecie. Dlaczego? Otóż inwestorzy nie nagradzają już spółek, które przebiły oczekiwania w zyskach i sprzedaży. Czegoś takiego nie obserwowano od czasów bańki internetowej z 2000 r.