O dużym szczęściu może mówić 50-latek z Warszawy, który na drodze wojewódzkiej nr 799, chcąc prawdopodobnie uniknąć zderzenia z innym pojazdem, zjechał na pobocze i wjechał samochodem marki Maserati do przydrożnego stawu. W porę opuścił auto i wydostał się na brzeg.