Ostatnie wystąpienie Ilony Łepkowskiej w programie Fakty po Faktach" wywołało prawdziwą burzę w środowiskach feministycznych. Popularna scenarzystka, w dyskusji o przemocy seksualnej, stanęła bowiem po stronie sprawców zgadzając się z Donaldem Trumpem, który powiedział, że "przez akcję #Metoo dla chłopców nadeszły przerażające czasy".