To antysemityzm z najwyższej półki. Był zamach na Sorosa i bynajmniej nie z pomocą tortu czy zepsutych jajek. Po prostu nieznany sprawca posłał mu wybuchowy ładunek pocztą. Finansowego spekulanta nie było jednak akurat w domu, a ten co odebrał ładunek ze skrzynki pocztowej nie...