Zaczyna się jak u Alfreda Hitchcocka – od brutalnej sceny i zabójstwa. Potem akcja coraz bardziej się rozkręca, a wydarzenie goni za wydarzeniem. Nie powinno to dziwić, skoro głównym bohaterem książki Zbigniewa Wojtasińskiego „Kod śmierci” jest dziennikarz śledczy, który wpada na trop tajemniczych śmierci ludzi zdrowych i młodych i prowadzi własne dochodzenie. Nie jest to jednak zwykły kryminał.