Kilka minut po 15:00 w sobotę - niemal dokładnie na tydzień przed wyborami samorządowymi - zakończył się Marsz Równość w Lublinie. Nie obyło się bez interwencji policji, która użyła armatek wodnych wobec kontr-manifestantów. Ale efekt Marszu i dyskusji przed nim, którą wywołała decyzja prezydenta Żuka o zakazie demonstracji będzie odczuwana ogólnokrajowo bardziej niż w samym Lublinie.