Lider PO Grzegorz Schetyna powiedział w sobotę, że nie ma taśmy z Karpacza, która miałaby kompromitować jego i Rafała Trzaskowskiego, o której pisał biznesmen Marek Falenta. "To jest tak samo prawdopodobne jak to, że byłem w Karpaczu na pokazach rodeo z prezesem Kaczyńskim - stwierdził.