Lewica chciałaby reprezentować wspólnotę polityczną, której zbyt często się wstydzi i nią brzydzi. O Boże, o Boże. Co sobie o nas w Europie pomyślą, jak zobaczą, że w wioskach ludzie ciągle chodzą na niedzielną mszę? A co w tym takiego strasznego? To są nasi ludzie. To dla nich powinniście robić politykę - mówi publicysta Rafał Woś.