Brytyjskie służby uratowały 58-latka, który przez około 40 lat mieszkał w rozpadającej się szopie w Kumbrii, przy granicy ze Szkocją. Mężczyzna był zmuszany do życia w takich warunkach i rzekomo pracował bez wynagrodzenia. W związku ze sprawą aresztowano 79-letniego podejrzanego.
![](https://www.wprost.pl/_thumb/1e/2a/d5d9cf046ef2b3aee956da58af50.png)