Anita Z. (48 l.) z Serokomli (woj. lubelskie) ma poważne kłopoty. W czwartek usiadła na ławie oskarżonych. Grozi jej kilka lat więzienia. A wszystko przez matczyną, bezwarunkową miłość. Kobieta chciał ochronić swojego syna przez popełnieniem zbrodni. Ale jej się nie udało i teraz oboje mają wielkie kłopoty.