Pracownicy, którzy kosili trawę w Krakowie, okolicach ujścia rzeki Wilgi do Wisły natknęli się na makabryczny widok. W wodzie leżało ciało mężczyzny. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Jak ustalili policjanci, zmarły miał ok. 60 lat. Nie miał przy sobie dokumentów. Szczegóły dotyczące jego śmieci pomoże ustalić sekcja zwłok.