Pasażerowie z polskimi paszportami to za mało, by zapewnić sukces planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego. Bo choć z roku na rok latamy coraz więcej, to statystyczny Polak wciąż do samolotu wsiada rzadko i lata nim na krótszych trasach. Niezbędni będą podróżni przesiadający się w CPK z innych krajów Europy, a być może nie tylko. Gigantyczne lotnisko w Baranowie oraz PLL LOT będą jednak konkurować o nich z innymi hubami i przewoźnikami na kontynencie.