Choć wypadek na nagraniu wygląda bardzo groźnie, prezydent Mołdawii Igor Dodon trafił do szpitala jedynie z siniakami i zadrapaniami. Według rzeczniczki głowy państwa, obrażeń nie odnieśli też pozostali uczestnicy zdarzenia. - Prezydentowi nic się nie stało, czuje się dobrze i nie wymaga pomocy medycznej - powiedział w niedzielę doradca prezydenta Maksim Lebiedinski.