Billy Gilmour to młodziutki zawodnik akademii Chelsea, który ostatnio podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z ekipą ze Stamford Bridge.
17-latek jest jednym z najlepiej zapowiadających się młodych graczy "The Blues". Gilmour dołączył do klubu w 2017 roku kiedy to przeniósł się z Rangers Glasgow.
Piłkarz zaliczył już występy w kilku kategoriach wiekowych i w każdej odnosił spore sukcesy. Zdobył osiem goli w 24 występach w kategorii U-18 i strzelił jedną bramkę i zaliczył dwie asysty w wyższej grupie wiekowej.
Nastolatek w wywiadzie udzielonym dla "Scottish Daily Mail" stwierdził, że zawsze marzył o tym by być najlepszym piłkarzem na świecie i dołoży wszelkich starań by zrealizować ten cel.
Bycie najlepszym piłkarzem zawsze było moją ambicją. Myślę, że to jest także marzenie każdego młodego piłkarza na świecie - zaczyna Billy.
Jeśli ktoś jest lepszy ode mnie, chcę być jeszcze lepszy od niego. Zawsze miałem mentalność zwycięzcy i nie cierpię przegrywać, więc kiedy widzę, że ktoś robi coś lepiej niż ja to staram się go pokonać - dodaje.
Na temat talentu młodego piłkarza wypowiedział się także dyrektor wykonawczy SFA, Malky Mackay, który uważa, że piłkarz zrobił bardzo dobry ruch dołączając do ekipy ze Stamford Bridge.
Ma duży potencjał. Jest na naszym radarze od 11 roku życia, a Craig Mulholland i trenerzy Akademii w Rangers dali mu wspaniałe podstawy - powiedział Mackay.
Ma fantastyczne umiejętności techniczne. To jego mentalność. Czy ma talent? Każdy młody piłkarz ma jakiś talent, ale by grać na najwyższym poziomie potrzebujesz temperamentu. Billy go posiada. Na pewno oglądamy w tej chwili wielki postęp piłkarski bardzo dobrego gracza. - dodaje.
