"Jest dla mnie krzepiące, że na chwilę podziały polityczne odeszły na dalszy plan" - mówi w wywiadzie dla "Super Expressu" były premier Leszek Miler, którego syn zmarł w ubiegły poniedziałek. Podkreślił, że było to dla niego ogromnym szokiem. "Wraz z nim umarła część mnie" - powiedział.