- Porażka 2:5 z Wisłą nas zabolała, ale nie zamierzam robić wielkiego "halo" z powodu jednego meczu. Mam wizję, jak ma wyglądać nasza gra, ale też pojawił się dobry moment, by zaryzykować i mieć świadomość, co jest dobre, a co złe. Wiele rozmawialiśmy po niedzielnym spotkaniu, ale to nie było tak, że sygnalizowali mi, że nie odpowiada im system, w którym gramy. To nie czas, by się poddawać. Pewne procesy się jeszcze nie skończyły. Nie będzie rewolucji, musimy utrzymać to, co jest dobre i poprawić to, co jest złe - tłumaczył w piątek trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević.