Napisałem wczoraj notkę „Z tyłu nie wolno”, w której – chyba nieudolnie – podsumowałem polskie gry i zabawy uliczno-wiecowo-polityczne, w których pozornie chodzi o sprawy pisane Dużymi Literami, ale w rzeczywistości wszyscy uczestnicy próbują zaistnieć poprzez zniszczenie....