- Jak ktoś mówi, że Jasmin gra, bo mnie zna i jest moim kumplem, to są to bajki ludzi bez wyobraźni - tymi mocnymi słowami trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević komentuje fakt, że postawił na Jasmina Buricia, a nie Matusza Putnocky'ego. Kibice mają jednak wątpliwości, czy Bośniak powinien nadal być podstawowym golkiperem "Kolejorza".