Kupiony z przeznaczeniem na trenażer, żeby się nie pitolić z kołami. Okazuje się jednak, że znacznie łatwiej zmienić tylne koło niż znosić z trzeciego piętra gravela, żeby tylko przejechać wokół miasta. Tak oto Trek przeszedł malutki i niezbędny lifting (niektóre części, jak to w używanym rowerze kupionym za bezcen, wymagały wymiany, która nie byłaby konieczna do jeżdżenia w domu).
15 lipca 2018 - wymiana na stare, ale wciąż świetne koła DT Swiss R1900 oraz lekko używane opony Specialized Espoir Sport 700x25c
Więcej szczegółów na stronie
El Lexa