![](http://bi.gazeta.pl/im/38/6d/16/z23518520M.jpg)
Konsultat Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, zapewnia, że incydent z pierwszego okrążenia Grand Prix Kanady nie będzie miał żadnego wpływu na przyszłość Brendon Hartley. Sam Nowozelandczyk nie ukrywa, że jest rozczarowany przedwczesnym zakończeniem wyścigu.