Kamil Glik może pojechać na mistrzostwa świata w Rosji. Dokładne badania u słynnego profesora Pascala Boileau potwierdziły, że kontuzja barku obrońcy reprezentacji Polski nie jest aż tak groźna, by wykluczyć go z gry na MŚ. - Lekarz uznał, że nie ma przeciwwskazań do gry - powiedział Kamil Glik dziennikarzom tuż po wyjściu ze szpitala w Nicei. Teraz decyzja należy do selekcjonera Adama Nawałki.