Dziadkowie są w rozpaczy, bo z dnia na dzień stracili ukochaną wnuczkę. 7-letnią Kornelię z ich domu zabrał ojciec dziewczynki, który do tej pory tylko okazjonalnie ją odwiedzał. Mógł jednak to zrobić, bo jako jedyny ma prawa rodzicielskie. – Jest ojcem tylko na piśmie. To my ją wychowaliśmy, mieszkała z nami od urodzenia. Powinien nam ją oddać, jemu chodzi tylko o pieniądze! – zalewa się łzami Anna Konopko (53 l.) z Kęt (Małopolska).