Żony górników, którzy zginęli w kopalniach przeżywają podwójnie katastrofę w Zofiówce. Nie mogą wyrwać się ze swoich wspomnień. Jak mówią, wypadek i śmierć męża, zostawiają rany w sercu na całe życie. One nigdy nie zagoją się. Jednocześnie współczują kobietom, które w napięciu oczekują na wieści ze sztabu akcji ratunkowej.