Jeszcze niedawno ekonomiści dzielili się na dwie grupy, oczywiście w uproszczeniu. Na tych, którzy „wierzyli”, że wolny rynek działa lepiej niż gospodarka, w której istotną rolę odgrywa rząd, i tych, którzy twierdzili, że „wolny rynek” istnieje tylko w teorii, a w praktyce kluczową rolę odgrywa jakość polityki rządu. Po kryzysie 2009 r. i sukcesach Chin „rynkowcy” są w odwrocie.