Śmierdziało trzecią na kilometr już po tym, jak Ter Stegen ratował zespół w jednej podbramkowej sytuacji, ale było minęło, swoje trener już oberwał, nie znam przyszłości Valverde i nie chce mi się zbytnio zgadywać, co z nim dalej.
Co zgadłem za to w "jasnowidzu", to moje, dziś np. mogę dodać sobie kolejny punkcik za Romeo ;). Pewnie nie tylko ja.