Polak, który został postrzelony w poniedziałek w Bjørndal niedaleko Oslo, zmarł we wtorek w szpitalu Ullevål z powodu doznanych obrażeń. Norweska policja podejrzewa, że mężczyzna mógł być przypadkową ofiarą porachunków środowisk przestępczych. Do tej pory nikt nie został zatrzymany w związku z zabójstwem.