Szef wydziału ds. islamizmu w berlińskiej policji Axel B. przyjmował prywatne zlecenia w czasie, gdy skarżące się na przeciążenie pracą służby zaprzestały obserwacji Anisa Amriego, który dokonał zamachu w stolicy Niemiec pod koniec 2016 roku - pisze "Tagesspiegel". Axel B. mimo wszystko dostał awans - teraz jest szefem innej jednostki.