Wstrząsające sceny rozegrały się na stacji metra Châtelet Les Halles w Paryżu. 22-letni mechanik z Martyniki został ugodzony nożem przez 35-latka, z którym wdał się w sprzeczkę. To co szokuje najbardziej to fakt, że 22-latek wykrwawiał się na oczach tłumu, lecz nie doczekał się pomocy. Dlaczego? Bo ludzie zamiast go ratować, woleli nagrywać jego śmierć.