Moje zawieszenie było jakby sygnałem dla środowisk kobiecych - ale nie tylko: dla wszystkich, którzy walczą o prawa kobiet - by pokazać, że w Sejmie w obecnej kadencji są również posłowie, którzy mają poglądy liberalne... – mówiła w rozmowie z Robertem Mazurkiem Joana Schmidt, posłanka Nowoczesnej.