Jelena Kirillowa uwielbiała wyjazdy z młodszą o siedem lat siostrą Nadzieżdą. Na zimowe ferie kobiety postanowiły udać się do Gruzji. Ta podróż jednak zakończyła się tragicznie. Kiedy kobiety stały nad przepaścią i puszczały lampiony, Jelena potknęła się i spadła w dół z 20 metrów. Jej stan jest bardzo ciężki. - To, cud, że w ogóle żyje - mówią lekarze.