Krótki czas na zapoznanie się z nowym zespołem nie przeszkodził Krzysztofowi Spale w rozegraniu dobrego spotkania w Częstochowie. Rezerwy TBV Startu nie zdołały przeciwstawić się liderowi grupy B Syntex Księżakowi Łowicz, w którym kolejne dobre zawody ma za sobą Michał Kwiatkowski. Część spotkań z uwagi na turnieje barażowe o rozstawienie w strefach U20 zostało przełożonych na inny termin.
W mocno okrojonym składzie sezon na drugoligowych parkietach dokończy KS Stal Ostrów Wielkopolski. Jednym z zawodników, którzy pożegnali się z zespołem jest nowy zawodnik Górnika Trans.eu Wałbrzych Krzysztof Spała. 24-letni gracz nie miał wielu okazji do trenowania w klubie z Wałbrzycha, gdyż jeszcze 10 stycznia grał w barwach Stali, aby 4 dni później zadebiutować w nowym otoczeniu.
Pierwsze spotkanie w Górniku okazało się udane dla Spały, który na boisku pojawił się jako rezerwowy, ale spędził na parkiecie blisko 20 minut. W tym czasie rzucił 16 punktów (4 na 6 z gry i 5 na 5 z wolnych) oraz miał 6 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwyty. Jego zespół wygrał w Częstochowie 80:65 i utrzymał pierwsze miejsce w grupie D.
Liderem grupy B pozostał Syntex Księżak Łowicz, który po zmianie stron dzielił i rządził na parkiecie w Lublinie. Drugą część meczu TBV Start II przegrał aż 23:59. Duży wpływ na taki rozwój wydarzeń na parkiecie miała postawa Michała Kwiatkowskiego, który sezon zaczynał w pierwszoligowej R8 Basket AZS Politechnice Kraków. Były zawodnik ekstraklasowych klubów rzucił 19 punktów (7 na 7 za 2), miał 9 asyst i aż 8 przechwytów. To było jego drugie spotkanie w zespole Roberta Kucharka. Wcześniej w debiucie rzucił 9 punktów i miał 11 asyst. Najlepszym punktującym Synteksu Księżaka był Karol Dębski (26 pkt). W drużynie gospodarzy zabrakło zawodników regularnie grających w pierwszym zespole.
