Maciej Kot widział koniec pierwszej serii konkursu 66. Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. - Po Richardzie Freitagu Kamil Stoch też miał problemy przy lądowaniu. Dużo pracował latem, żeby teraz móc się bronić przed takimi sytuacjami – mówi zakopiańczyk.