![](http://7.s.dziennik.pl/pliki/8465000/8465772-bitcoin-643-385.jpg)
Kiedy Jeremy Gardner pierwszy raz płacił za środki czystości cyfrowym kluczem, miał 21 lat, duszę na ramieniu i był przekonany, że w każdej chwili mogą go aresztować. Dzisiaj mieszka w słynnym Crypto Castle i należy do najwyższej półki bitcoinerów. Z milionami na koncie.