Podczas inauguracji sezonu na obiekcie w Wiśle-Malince oprócz kontuzjowanych Severina Freunda, Gregora Schlierenzauera czy Kennetha Gangnesa zabrakło również 18-letniego Domena Prevca. Ta informacja zszokowała zapewne kibiców, tym bardziej, że na początku poprzedniego sezonu Słoweniec nie miał sobie równych.