To najczęściej komentowane słowa francuskiego prezydenta. Emmanuel Macron wypowiedział je w środę podczas wizyty w ośrodku szkoleniowym w Egletons w Nowej Akwitanii. Na krótko przed przyjazdem prezydenta do ośrodka przed budynkiem demonstrowało ok. 150 pracowników i osób zwolnionych z firmy GM&S produkującej podzespoły dla koncernów samochodowych PSA (Peugeot) i Renault.